Wiersz – A. Widzowska „Wielkanoc”
Kurko, proszę, znieś jajeczka,
śnieżnobiałe lub brązowe,
ja z nich zrobię na Wielkanoc
cud-pisanki kolorowe.
Do koszyczka je powkładam,
z chlebkiem, babką lukrowaną,
potem pójdę je poświęcić
z bratem, siostrą, tatą, mamą.
Przy śniadaniu wielkanocnym
podzielimy się święconką
i buziaka dam mamusi,
zajączkowi i kurczątkom.
„Śmigus-dyngus!” – ktoś zawoła,
tatę wodą popryskamy,
mama będzie zmokłą kurką,
bo to poniedziałek lany!
Ł jak łopata, łoś, łąka, łabędź…. A jakie są Wasze propozycje? Miłego główkowania…
Wiersz – A. Widzowska „Wielkanoc”
Kurko, proszę, znieś jajeczka,
śnieżnobiałe lub brązowe,
ja z nich zrobię na Wielkanoc
cud-pisanki kolorowe.
Do koszyczka je powkładam,
z chlebkiem, babką lukrowaną,
potem pójdę je poświęcić
z bratem, siostrą, tatą, mamą.
Przy śniadaniu wielkanocnym
podzielimy się święconką
i buziaka dam mamusi,
zajączkowi i kurczątkom.
„Śmigus-dyngus!” – ktoś zawoła,
tatę wodą popryskamy,
mama będzie zmokłą kurką,
bo to poniedziałek lany!