cloud
cloud
cloud
cloud
cloud
cloud

14.05.2020 Poznajemy Warszawę

14.05.2020

Poznajemy Warszawę

 

Zwiedzamy Warszawę z Syrenką – zabawa dydaktyczna.

Rodzic umieszcza w pokoju cztery zdjęcia przedstawiające charakterystyczne dla Warszawy obiekty: pomnik Syrenki, Stadion Narodowy, Stare Miasto, Łazienki.

  • • Wprowadzenie.

Zdjęcie warszawskiej Syrenki.

Dziecko staje przed Rodzicem  tworząc pociąg. Jadą w podróż do stolicy Polski, Warszawy, śpiewając znaną piosenkę o pociągu(jedzie pociąg z daleka). Rodzic wita dzieci w Warszawie, trzymając w ręce zdjęcie warszawskiej Syrenki i wypowiadając następujące słowa: W stolicy witamy, na wycieczkę zapraszamy.

  • • Wyjaśnienie pojęcia stolica. Zapoznanie z herbem Warszawy.

Zdjęcie warszawskiej Syrenki, herb Warszawy, mapa Polski.

Rodzic wyjaśnia dzieciom znaczenie słów: stolica, herb. Pokazuje Warszawę na mapie Polski.

Zapoznaje z herbem Warszawy. Prosi, aby dziecko opisało jego wygląd. Herb Warszawy to umieszczona na czerwonym polu postać kobiety z długim, rybim ogonem – Syrena. W lewej ręce trzyma tarczę, a w prawej ręce wzniesiony do góry miecz. Nad postacią Syreny znajduje się złota korona, która symbolizuje zwycięstwo. Syrena pilnuje bezpieczeństwa mieszkańców stolicy. Tarcza i miecz jej w tym pomagają.

  • • Słuchanie legendy o Syrence warszawskiej (opracowanie redakcyjne legendy Artura Oppmana Syrenka).

Rozmawiali z sobą dwaj rybacy znad Wisły w owych zamierzchłych czasach, gdy na miejscu

dzisiejszej Warszawy leżała niewielka rybacka osada, otoczona gęstymi lasami.

– A widzieliście ją, tę Syrenę, Szymonie?

– Widzieć nie widziałem, Mateuszu, ale słyszałem, jak śpiewa.

– Jak tylko słoneczko ma się ku zachodowi i czerwienią pomaluje Wisełkę, zaraz jej piosenka

się rozlega.

– Warto by ją wypatrzeć, zobaczyć.

– Jeśli nas ujrzy – umknie i skryje się w wodzie.

– Najlepiej zapytać o to ojca Barnabę, pustelnika. To człowiek mądry i pobożny; on powie

i nauczy, co czynić nam należy. Udali się do pustelnika Barnaby i opowiedzieli mu o Syrenich śpiewach, które słyszą wieczorami. Ojciec Barnaba zadumał się na długą chwilę, a obaj rybacy czekali w skupieniu, aż namyśli się, co poradzić.

– Więc trzeba tak zrobić: w pełnię miesiąca wybierzemy się we trzech do źródełka; na ubrania

przyczepimy gałęzi świeżo zerwanych, żeby Syrena człowieka nie poczuła, bo się nie pokaże;

zaczaimy się przy samym źródle, a gdy wyjdzie i śpiewać zacznie, wtedy zarzucimy na nią sznur, zwiążemy i miłościwemu księciu na Czersku zawieziemy w darze. Niech ją na zamku trzyma i niech mu wyśpiewuje. Była piękna, pogodna noc. Ale w lesie nie wszyscy spali. Zza brzóz i wierzb stojących nad potokiem widać było trzy skulone postacie. Przycupnęły one wśród krzaków gęstych i patrzyły w wodę potoku, mieniącą się srebrzyście od blasków księżyca. Byli to dwaj rybacy, Szymon i Mateusz, i pustelnik, ojciec Barnaba.

Nagle z wody wynurzyła się przecudna postać. Miała długie kruczoczarne włosy, szafirowe

oczy. Przyglądającym się jej rybakom aż serca zamarły ze wzruszenia.

Syrena chwilę trwała w milczeniu, zapatrzona w niebo i w gwiazdy – i oto w ciszy tej czarownej nocy zadźwięczał piękny śpiew. Wtem z krzaków, cicho, bez szelestu, wyskoczyły owe trzy postacie i rzuciły się na Syrenę. Rybacy z ojcem Barnabą skrępowali i wyciągnęli Syrenę z wody. Szamotała się nieszczęsna, ludzkim głosem ich prosiła o uwolnienie. Głos ten wzruszyć ich nie mógł, gdyż, wedle rady ojca Barnaby, uszy mieli woskiem szczelnie zatkane.

– Zamkniemy Syrenę w oborze, a pilnować jej będzie pastuszek Staszek. Skoro świt zawieziemy ją do księcia.

Staszek został sam na sam z Syreną, siadł naprzeciwko i tak, jak mu rozkazali, patrzył w nią

bacznie i oczu z niej nie spuszczał. Nagle Syrena spojrzała na Staszka swymi czarodziejskimi

oczami i zaśpiewała. Staszek był na wpół przytomny. Jak żyje, nie słyszał nic podobnego. Śpiew syreny grał na jego sercu tak, jak gra wiosna na sercu każdego człowieka.

A Syrena nagle spojrzała wprost w oczy Staszka i rzekła:

– Rozwiąż mnie!

Nie zawahał się ani na chwilę.

– Otwórz wrota i chodź za mną.

Usłuchał. Otworzył wrota i czekał, co się stanie.

Nie czekał długo. Syrena uniosła się ze słomy, na której leżała, i skacząc na swoim rybim ogonie, przeszła przez wrota i skierowała się w stronę Wisły. Szła i śpiewała. A Staszek, jak urzeczony, szedł za nią, szedł za nią, bez woli, bez myśli.

A gdy już była tuż-tuż nad brzegiem Wisły, odwróciła się, spojrzała ku wiosce i zawołała na

głos cały:

– Śpiewałam wam, ludzie prości, ludzie serca cichego i dobrego, ale na rozkaz śpiewać nie

chcę i nie będę. Wolę skryć się na wieki w falach wiślanych, wolę zniknąć sprzed waszych oczu

i tylko szumem rzeki do was przemawiać. A gdy przyjdą czasy ciężkie i twarde, czasy, o których nie śni się ani wam, ani dzieciom i wnukom dzieci waszych śnić się jeszcze nie będzie, wtedy, w lata krzywdy i klęski, szum fal wiślanych śpiewać będzie potomkom waszym o nadziei, o sile, o zwycięstwie.

Tymczasem pędem od wioski lecą ku brzegowi obaj rybacy i pustelnik stary i krzyczą:

– Nie puszczaj!

A Syrena, chlup, do wody, a za nią w te pędy Staszek. I zniknął.

Minęły lata i wieki. Na miejscu wioski powstało bogate i warowne miasto. A miasto to, później stolica, na pamiątkę dziwnej przygody z Syreną, wzięło ją za godło swoje, i godło to po dzień dzisiejszy widnieje na ratuszu Warszawy.

  • • Rozmowa kierowana na podstawie usłyszanej legendy

Zdjęcie warszawskiej Syrenki.

Rodzic zadaje pytania:

− Jak wyglądała Syrenka?

− Dlaczego rybacy chcieli ją schwytać?

− Kto uwolnił Syrenkę?

− Co obiecała Syrenka warszawiakom?

  • • Zabawa ruchowo-dydaktyczna Wycieczka z Syrenką.

Zdjęcia przedstawiające:  Stare Miasto w Warszawie, Łazienki, Stadion Narodowy,

bębenek.

Rodzic mówi: Syrenka zaprasza Nas na wycieczkę po Warszawie.. Dziecko udaje, że wsiadają do autobusu, i przy dźwiękach bębenka biega za Rodzicem wymawiając sylabę bip, bip, bip. Na przerwę w grze zatrzymuje się przy zdjęciu wskazanym przez Rodzica

Rodzic opowiada dziecku o miejscach widocznych na zdjęciach.

Stare Miasto to najstarsza część Warszawy. Znajdują się tu piękne, kolorowe, stare kamienice. W czasie wojny Stare Miasto zostało całkowicie zburzone. Polacy jednak odbudowali je, starając się zachować dawny wygląd.

Łazienki Królewskie to bardzo duży park. Można tutaj zobaczyć piękne budowle, np. Pałac

na Wyspie, i przespacerować się ścieżkami wśród drzew, krzewów i kwiatów.

Stadion Narodowy został zbudowany niedawno, na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Znajduje się nad Wisłą. Krzesełka na stadionie mają kolor biało-czerwony.

 

Praca plastyczna Moja ojczyzna (poniżej propozycje)

Życzymy udanej zabawy

Ściskamy wszystkie Misie!- Pani Justyna i Pani Ola.