Witam Was moi drodzy w Prima aprilis czyli 1 kwietnia. 😉 Dziś święto wszystkich żartownisiów więc uważajcie, aby nikt nie zrobił Wam psikusa. A może to Wy zrobiliście już żart swoim rodzicom lub rodzeństwu? Pozostając w temacie żartów dziś dowiecie się o jednym z wielkanocnych zwyczajów.
Na początek jednak poruszajmy się wspólnie przy piosence.
Dobrze myślę, że jesteście gotowi na wierszyk
H. Łochockiej Lany poniedziałek
Śmigus dyngus, dyngus śmigus,
nie kryjże się, nie wymiguj!
Bo dziś każdy: stary, młody,
nie uniknie wiadra wody!
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Pytania do wiersza: Jaki to zwyczaj związany jest z wielkanocnym poniedziałkiem? Czy należy się obrażać, jak ktoś zostanie oblany wodą w lany poniedziałek? Kto z Was ma już przygotowane różne przedmioty, którymi można oblewać wodą?
A teraz filmik z ciekawostką skąd wziął się zwyczaj zwany śmigus-dyngus.
Zachęcam Was teraz do wykonania prostych dekoracji z masy solnej. Dzieciaki macie pole do popisu dla waszej wyobraźni. 🙂
Przepis na masę solną
♦ 1 szklanka mąki
♦ 1 szklanka soli
♦ ok. 0,5 szklanki wody
Do głębokiej miski wsypujemy mąkę i sól. Dokładnie mieszamy i wlewamy niewielką ilość wody. Mieszamy, rozgniatamy grudki, dodajemy odrobinę wody i ponownie mieszamy. Ilość wody jest tu kluczowym czynnikiem i trzeba ją wlewać stopniowo. Ciasto wyjmujmy na stół i ugniatamy, aż będzie gładkie. Proszę rodziców o przygotowanie składników, a dzieciaki, aby pod czujnym okiem i z małą pomocą wykonały powyższe polecenia. Poniżej mała inspiracja.
Powodzenia.
Pani Monia 🙂