W końcu przybył – gość, ten chyba najbardziej oczekiwany! Z długą brodą, z dwiema śnieżynkami – pomocnicami – worem pełnym słodkich prezentów. W podziękowaniu zaśpiewaliśmy mu piosenkę i zaprosiliśmy za rok. Obiecał, że nie zapomni…wróci.
W końcu przybył – gość, ten chyba najbardziej oczekiwany! Z długą brodą, z dwiema śnieżynkami – pomocnicami – worem pełnym słodkich prezentów. W podziękowaniu zaśpiewaliśmy mu piosenkę i zaprosiliśmy za rok. Obiecał, że nie zapomni…wróci.